WT. 2 h, 48 km. HRavg 126. Max 167. Kilka podjazdów na twardo, mogę dłużej ciągnąć na stojaco. Jednak czuję zmęczenie po poprzednich dwóch dniach. Kłopoty z utrzymaniem kadencji i tętna. Ostatnie kilometry słabiutko. Jutro regeneracja. 1 h, na luźno na trenażerze.
Styczeń 18 h.