No to się zbliża. Spakowany, wszystkie prognozy pogody przeglądnięte. Zmieniłem cel swojego występu na MTB Trophy z dojechać nie na końcu, na zmieścić się w limicie godzin. Podejrzewam błoto, śliskie kamienie i korzenie to będzie codziennośc mojego długiego weekendu. Trzymajcie kciuki