Zacząłem trochę niefortunnie, bo badania poprzedzone były trzytygodniową przerwą, co wg. literatury oznacza przesunięcie stref nawet o 10-20 % w dół. Po drugie tętno maksymalne wyszło nienaturalnie nisko, 174. Na maratonach i wyścigach osiągam max 184 – 188. Statystycznie to 184 bpm.
Trudno. Lepsze strefy oparte o badania niż zgadywanie. Powtórzę badania wczesną wiosną i zobaczymy.
Na razie wyznaczę sobie strefy statystycznie, jak będzie okazja to jeszcze przed styczniem podjadę na AWF do Katowic żeby to zweryfikować
Słabo też z mocą. Wytrzymałem tylko 300 watt.