2008.11.19 – spining

Zamiast trenazera spining. To kręcenie na rowerze stacjonarnym przy hałaśliwej muzyce, w grupie. Nastawiam się na utrzymanie kadencji i czucia roweru. 1h. Na razie bez pulsometru. Głównym wrogiem jest czerwone pokrętło obciążenia. Ten sam trening może być lajtową przejażdżką w rytm muzyki, albo konretnym wyrypem. Na razie z ciekawości i dla rozruszania się po wczorajszej siłowni.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Trening. Zapisz link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *