2 h . Znów trening w tlenie. HRavg. 132.
Na razie najbardziej wyraźne korzyści z porządnego wejścia w sezon to
– nie topię się w połowie basenu
– bez trudu robię 60 brzuszków
– nie pękam z nudów w połowie treningu na trenażerze.
Ciekaw jestem czy jest szansa na przełożenie tego na szybszą jazdę.
Jutro siłka (góra) + ew. basen jak starczy samozaparcia. Stosuję taktykę 3 + 1 (trzy dni mocniejszego treningu, jeden luzu)