2009.02.03 – trenażer

2 h . Znów trening w tlenie. HRavg. 132.

Na razie najbardziej wyraźne korzyści z porządnego wejścia w sezon to

– nie topię się w połowie basenu

– bez trudu robię 60 brzuszków

– nie pękam z nudów w połowie treningu na trenażerze.

Ciekaw jestem czy jest szansa na przełożenie tego na szybszą jazdę.

 

Jutro siłka (góra) + ew. basen jak starczy samozaparcia. Stosuję taktykę 3 + 1 (trzy dni mocniejszego treningu, jeden luzu)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Trening. Zapisz link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *