2009.02.14 – rower

1 h 30 min.  Podjazdy. 8×4 minuty. Hr. avg 80-85 % max.

Ćwiczyłem na swojej górce koło kościoła. Dojazd po ośnieżonej drodze był treningiem techniki. Z duszą na ramieniu, bo jednak droga węższa przez zalegający śnieg, a samochód zawsze może nie wyhamowąc.

Sam podjazd dobrze odśnieżony, wiało tylko niemiłosiernie.

Na wsi dowaliło