2009.03.04 – trenażer

1,5 h. Tlenik. Trening – moralne zwycięstwo. Nie chciało mi się okrutnie, a kiedy już wsiadłem to urwałem łańcuch 🙂 (to nie siła tylko skuty był krzywo) Jednak dokończyłem planowaną jazdę.

Po wczorajszej siłówce bolały nogi.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Trening. Zapisz link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *