2009.04.16 – rower

3 h, 68 km.

2 serie 5 x 1 min kad. wysoka (pod próg mleczanowy). Trudno było wykonać to ćwiczenie. Do 40 sekundy jakoś szło, później się słabło. Efekt wczorajszych podjazdów i 3 tygodnia w cyklu. Dzisiaj luz i prace warsztatowe, w sobotę krótki rozruch i dłuuuuuuga podróż przez pół Polski do Murowanej Gośliny. Dobrze, że to początek sezonu, bo później to by mi się już nie chciało jechać tak daleko na wyścig bez gór.