2 h 10 min. 57 km. Tlen.
Zimno, mokro… Jak te chłopaki przejechały ubiegłoroczny TdPologne?
2 h 10 min. 57 km. Tlen.
Zimno, mokro… Jak te chłopaki przejechały ubiegłoroczny TdPologne?
2 h 55 min. 72 km
Jeden z cięższych treningów w tym sezonie wczoraj odbyłem. Widać 2 dni "mastersowi" nie wystarczają na regenerację po takim weekendzie, zwłaszcza jeśli w niedzielę się prowadzi mało sportowo.
Zrobiłem rzetelnie protokół tabaty oraz 2 x 4 min i 3 x 2 min w wysokiej kadencji, pod próg mleczanowy. Musiałem skrócić zadaną długość interwału, bo już nie dałem rady pociągnąć kolejnych serii po 4 minuty. Równie ciężko poszło 40 min tempa z kadencją, ale dociągnąłem jakoś z kadencją 70-75.
Jeszcze jedna dziwna sprawa. 14 % podjazd pod dom (trwa 3-4 minuty) przejeżdżam prawie codziennie wracając z treningu. Zwykle jade go na miękko, mimo to mocno daje w kość. Wczoraj poszedł jak z płatka. Dziwne rzeczy się wyprawiają z tym organizmem.