2009.09.12 – XC w Dolinie Będkowskiej

35 km; 1 h 45 min (w tym ok. 1 h zawody)

W ramach mocnego treningu przed zbliżającą się Istebną wystartowałem w zawodach XC w Dolinie Będkowskiej. Bez sukcesów zresztą.  Od początku jechałem mocno, tętno w okolicach 165, to jednak nie wystarczyło na moich rywali i już w połowie pierwszego z czterech okrążeń nie widziałem nikogo przed sobą. Ostatnio przytyłem znów co odbiło się na podjazdach. Na podjeździe w trakcie 3 okrążenia przede mną pojawił się zawodnik z 6 miejsca, ale nie udało mi się do niego zbliżyć. Chciałem jeszcze tylko uniknąć dubla na ostatnim kółku, co się ostatecznie udało.

Zawody XC to nie jest jednak moja mocna strona. Wysiłek maksymalny od startu do mety, tętna powyżej 160 wykończają mnie.  Muszę w przyszłym roku częściej w nich startować.