Siłownia. Było bieganie, ale po 2,5 km znów czułem ścięgno achillesa. Nie chcąc przeginać poszedłem się posiłować. Kurcze, a tak lubię biegać!
Obręcz barkowa, ręce i nogi, ale bez wypychania.
Siłownia. Było bieganie, ale po 2,5 km znów czułem ścięgno achillesa. Nie chcąc przeginać poszedłem się posiłować. Kurcze, a tak lubię biegać!
Obręcz barkowa, ręce i nogi, ale bez wypychania.