2011.03.06 – leniwe szwendanie*

4 h 40 min. 106 km.
W stronę Niepołomic z Versusem. Jechaliśmy luźnym tempem, odpocząłem po wczorajszym. Teraz jeszcze dwa dni treningu i przymusowa, trzydniowa przerwa.

2239/5200

* a jednak pisze się szwendanie, nie szwędanie. Ciekawe, bo jednak swędzenie, a nie swendzenie.

2011.03.05 – rower

5 h 30 min; 140 km.

Pętla do Jaworzna, Bukowna, Olkusza i z powrotem.

5 objawów wiosny zauważonych wczoraj:

– dziewczyny w mini (x3)
– ptaki, które kombinują z płcią przeciwna (x n)
– kolarze (x6)
– izotonik w bidonach nie zamarza
– chce się żyć