2011.04.21 – wieczorne dolinki

2 h 10 min, 50 km. Rege.
Mój klasyk, kiedy mam ochotę iść na rower, a nie mam pomysłu gdzie jechać, jadę tam gdzie zawsze jest fajnie: Korzkiew, Ojców, Pieskowa Skała, Skała i z powrotem. Ciepły wiosenny wieczór.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Trening. Zapisz link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *