2011.05.11 – objazd trasy Maratonu Jurajskiego

6 h 30 min, 110 km

Objazd trasy maratonu Jurajskiego (cykl MTB Marathon). Ruszyliśmy z Karniowic z Tomkiem „Michnikiem” z teamu. Pytanie było, czy 4 h wystarczy na objechanie 60 km. Pewnie by wystarczyło gdybyśmy nie byli nieco sponiewierani poprzednimi dniami i gdybyśmy nie błądzili.

To the point. Trasa bardzo dobra. Jeśli popada, a takie są prognozy, to będzie trudna i bardzo trudna, jeśli nie będzie padać to czeka nas kilka szybkich i wymagających zjazdów, dużo krótkich, ale stromych podjazdów. Znakomicie wytyczona trasa pod względem widokowym. Panorama znad Doliny Będkowskiej jest jedną z moich ulubionych, ale zaliczamy też urokilwe Szklary, Racławice czy Dolinę Eliaszówki. Jeśli ktoś nie jeździł dotąd po Dolinkach, będzie nam Krakusom, zazdrościł, widoków, urokliwych miejsc i technicznej trudności.

Jadąc dzisiaj tyle godzin zastanawiałem się dlaczego maj jest najbardziej odpowiednim miesiącem na zwiedzanie Jury. Akurat w tym miesiącu jej panoramy wyglądają jak połączenie ogrodu japońskiego (skały i ostańce, barwy roślinności od zielonej do bordowej, strugi) z angielskim (zielona zieloność traw i zbóż, żywopłoty lasów).

Poza tym mi wstyd, że mieszkając 15 km w linii prostej od Dolinek, niektórych tras po prostu nie znałem.

ps. padam na ryj