2013.08.04 – Maraton Michałowice

Z Przemem przed startem. Fot. Kocur

Wystartowałem w maratonie Michałowice. To już 10. edycja tego najbardziej z krakowskich i najbardziej lokalnych zawodów. Tu 6 lat temu po raz pierwszy zapiąłem numer do roweru. Ponieważ miałem przejechane do tego momentu 300 km od początku roku to mogę o tym wyścigu powiedzieć, że fajnie spotkać znajomych, poczuć ten klimat. Nie miałem zamiaru startować, bo bez przygotowania to nie ma sensu, ale padło hasło „Zieloni na start” no i zapiąłem numerek. Rzeczywiście na starcie było nas widać. Magda, Lesław i Maciu zmieścili się w pierwszej trójcie w kategorii.  Na pożyczonym od Andyego rowerze (pierwsza raz na rowerze MTB w tym roku) dotarłem do mety z czasem 02:21:34 (131/181). To mi wygląda na koniec startów w tym roku. No może jeszcze kończąca sezon „Zielona Ustawka”.