90 km, 4 h 35 min.
Podjazdy pod zoo x 5 + jazda terenowa i asfaltowa (W. Tlenowa)
1. Udało się poprawić życiówkę pod zoo. 6:39. Co jest tym lepsze, że wcale nie jechało się dobrze. Czuję trudy ostatniego tygodnia. Pozostałe podjazdy na poziomie 7:10; 7:32; 7:44; 7:30.
2. Dokonałem pierwszego w tym roku ześlizgu Wąwozem Kochanowskim, a na koniec usiadłem w błocie. Dziwny ten zjazd. Raz jest bajecznie prosty do zjechania, innym razem nie do przejścia.
3. Na zjazdach jest nieźle. Testem psychiki jest ostatni odcinek (od mostków) na czarnym szlaku do Doliny Prądnika. Dzisiaj, pomimo, że jechany w 5 godzinie jazdy i na kiepskich oponach, poszedł szybko i gładko.