2008.02.07 – bieganie po mazowieckich piaskach

Bieg. 1 h. HRavg. 131. Miałem przerwę w spotkaniach w Warszawie i wybrałem się pobiegać po lesie w okolicach Radości/Anina. Dziwne wrażenie. Na Jurze odcinek o długości 500 m, który nie wznosi się choć kilka stopni jest rzadkością, tu biegnę, biegnę i czekam kiedy wreszcie będzie jakiś podbieg, a tu nic. Jak tu trenować, zwłaszcza na rowerze 🙂 Generalnie mimo niehigienicznego 😉 poprzedniego wieczoru spokojny, godzinny bieg nie wzrusza już mnie za bardzo.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Trening. Zapisz link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *